Autor Wiadomość
daniku
PostWysłany: Sro Lis 20, 2013 7:51 pm    Temat postu:

Trzeba przyznać, że podczas ostatnich robót pięknie dopisała frekwencja. Udało się zrobić naprawdę wiele. Dzięki dla wszystkich za obecność i włożony wysiłek!

Jeśli ktoś ma jeszcze chęć i możliwość to zapraszam również na najbliższy łykend 23-24 listopada. Pozostał zdecydowanie lżejszy "kaliber" robót - głównie zabezpieczenie impregnatem konstrukcji drewnianych (ławka na Kiczerze, ogrodzenie, nowa ubikacja) + montaż na Młace jednej żerdzi w ziemi pod tabliczki szlakowe... I, nie licząc wisienki na torcie (prawdopodobnie za tydzień) w postaci przykręcenia szlakowskazów oraz tablic, będzie to w zasadzie zakończenie prac...
puszek
PostWysłany: Wto Lis 12, 2013 12:36 am    Temat postu:

Ja jestem skłonny pojawić się w okolicach weekendu 23-24 listopada coś pomóc, jakby ktoś jechał z Rzeszowa.
Andrzej Zajac
PostWysłany: Pią Lis 08, 2013 9:10 pm    Temat postu:

Za tydzień 15 listopada (tj. w piątek popołudniu) wybieram się do Zyndranowej autem. Będą wtedy roboty. Mogę zabrać ze sobą 4 osoby. W razie czego czekam na zgłoszenia. Pozdrawiam.
daniku
PostWysłany: Czw Paź 31, 2013 9:57 am    Temat postu:

Zbliża się powoli czas (30 listopada) zakończenia prac projektowych oraz wykonania innych, niezbędnych dla normalnego funkcjonowania zyndranowskiego przybytku. A trochę ich jeszcze zostało. W zasadzie pozostają poniższe terminy w tym część z nich pokrywa się z wyjazdami kołowymi (wyjazd nowego kursu oraz autokarówka starego) czego niestety uniknąć się nie da:

- 9-11 listopada - prace ziemne; ostateczne wyrównanie i przygotowanie podłoża pod wysianie trawy, likwidacja starego kibla wraz z zasypaniem poprzedniego "szamba", dokończenie i doprowadzenie do stanu względnej używalności nowego wychodka
- 16-17 listopada - drewno opałowe (jako że stare jest już na wykończeniu) - przywiezienie (nałożenie, rozładunek) drewna ze składu pod chatę, cięcie, rąbanie, złożenie w drewutni
- 23-24 listopada - dodatkowy termin awaryjny na dopięcie rzeczy które nie zostaną zrealizowane wcześniej

Powyżej przyporządkowane na sztywno do poszczególnych terminów są tylko grubsze prace, które wymagają wcześniejszego umówienia na określony dzień dodatkowych mocy typu koparka czy pojazd do transportu drewna ze składu. Poza tym pozostają "drobniejsze" prace, które mogą być wykonywane kiedykolwiek w miarę frekwencji:

- przygotowanie stolika i ławeczki na Kiczerę Jałową
- transport na Kiczerę Jałową (w przypadku braku samochodu terenowego i zgody na przejazd granicą - niestety ręczny, choć przy kilku osobach będą to pewnie 2-3 kursy) - konstrukcji tablicy, rzeczonej ławki i stolika na Kiczerę; oczywiście będą one w częściach do osadzenia i montażu na górze (+ malowanie) Uwaga: jeśli ktoś ew. może udostępnić takowy samochód to można spróbować uzyskać takową zgodę i pojeździć sobie pasem granicznym
- przeniesienie i osadzenie w ziemi żerdzi pod szlakowskazy na zakręt przy Czarnej Młace i na granicę w miejsce zejścia szlaku (słupek 1/152)
- przykręcenie tabliczek szlakowskazowych w punktach węzłowych przy schronisku, na K. Jałowej, granica 1/152, przy Czarnej Młace, dodatkowo przykręcenie kilku tabliczek w ciągu szlaków dojściowych z granicy w miejscach potencjalnie mylnych (2 osoby)
- wyniesienie i przykręcenie tablicy informacyjnej na Kiczerę oraz drugiej przy chacie (2 osoby)
- malowanie nowego kibla, drewutni, konstrukcji drewnianych pod tablice

Ilość pracy oraz potencjalny w nich udział pozostawiam już Waszej refleksji. Wszystkich chętnych proszę o rzeczowe i jasne określenie swego udziału oraz terminu w celu sensownego rozplanowania poszczególnych prac.

Na koniec chciałem tylko jasno w dodać, iż w przypadku braku rąk do pracy zwłaszcza w dn. (15)16-17 listopada i braku możności wyrobienia drewna - w najlepszym wypadku - zostanie ono złożone w metrówkach w drewutni i jego użytkowanie będzie wiązało się z przywiezieniem sobie pilarki spalinowej albo w najgorszym z całkowitym jego brakiem. Kolejny ew. termin pozostaje nieznany, nie mówiąc już o nadchodzącej zimie, śniegu, kolejnych grudniowych wyjazdach kołowych itp. Dodatkowo 30 listopada jest nieprzekraczalnym terminem realizacji zadań projektowych... W przypadku kontroli... to nie będzie kompromitacja D. Kuźniara czy tych kilku osób, które zaangażowały się w prace, tylko wizytówka SKPB Rzeszów.
ormowiec
PostWysłany: Czw Wrz 05, 2013 6:34 am    Temat postu: b/t

Jutro, tj. 06.09. wybieram się autkiem do Zyndra i mam wolne miejsca. Wyjazd ok godz 17, 18. Pisać na pw. Koszt dojazdu z Rzeszowa, to jakieś 20 zł, i rozłoży się to na ilość osóbSmile
chałka
PostWysłany: Wto Wrz 03, 2013 4:27 pm    Temat postu:

no dobra to kto jedzie 7.09 ?;D
daniku
PostWysłany: Sro Sie 14, 2013 7:02 pm    Temat postu:

Zgodnie z zapowiedziami, jeśli nie zastąpi coś nieprzewidywanego ani pogoda się nie zbuntuje, plan najbliższych prac przedstawia się następująco:

- 2.09 (poniedziałek po Retrze) - prace ziemne koparką, na ten dzień będzie potrzeba w granicach ok. 10 osób

- 7-9.09 (sobota, niedziela i poniedziałek) - tutaj maksymalna mobilizacja, czym więcej osób tym lepiej - prace glebogryzarką, równanie, kopanie i wszelkie inne niezbędne czynności ziemne; zatem obecność ze wskazaniem na ten właśnie termin

Jeśli ktoś może ze sobą przywieźć narzędzia typu łopata, rydel, motyka, grabki żelazne, taczki itp. to bardzo mile widziane.

Proszę o poważne potraktowanie tych prac, jeśli będzie nas odpowiednio dużo to uda się sprawnie je przeprowadzić. Osobą koordynującą zasoby ludzkie będzie Stolec (Paweł Matuła) - tel. 693350786 (w dn. 20-25.08 telefonicznie niedostępny w Wisłoczku, ewentualnie sms) i to do niego należy zgłaszać (telefonicznie albo osobiście na Retrze) chęć udziału w celu sprawnej organizacji, transportu i sensownego rozlokowania chętnych pomiędzy te dwa terminy.

Poniżej wstępny projekt wiaty. Szczegóły realizacji być może objaśni już sam autor - Stolec Smile







daniku
PostWysłany: Pon Lip 29, 2013 2:16 pm    Temat postu:

Sądzę, że nie ma żadnych przeciwwskazań co do wyprodukowania trzeciej tablicy w miejscu 1/152, budżetu nam to nie powinno zrujnować. Frekwencja mam nadzieję dopisze, a profilaktycznie zaszumieć na forum nie zaszkodzi Wink Tak czy inaczej klamka dzisiaj zapadła - byliśmy ze Szczepanem podpisać umowę między SKPB a Województwem Podkarpackim.

Co do początku rycia w glebie to będę się starał ustawić koparkę na 2.09 (poniedziałek po Retrze) tak by wszyscy chętni i czasowi mogli przenieść swe nadwątlone organizmy z Wisłoczka do Zyndranowej w celu kontynuacji pląsów, tym razem nie gardłem a łopatą Smile
chałka
PostWysłany: Sob Lip 27, 2013 7:24 pm    Temat postu:

jestem za pospolitym ruszeniem! ;D
staszek
PostWysłany: Pią Lip 26, 2013 10:09 pm    Temat postu:

Ja z Madzią i Benkiem mamy się zająć tablicami informacyjnymi.
Nie byłem na spotkaniu ponieważ miałem urlop i najpierw na Ukr a potem w Wisłoczku siedziałem a tam "Intiernieta niet" ale swoją gotowość do pracy deklaruję. Na pewno przyjadę na prace ziemne we wrześniu.

I ja byłbym optymistą co do frekwencji. Jak się zrobi "pospolite ruszenie" i trochę podzwoni to ludzie do pracy przyjadą tylko nie wszyscy czują się godni brać udział w naradach, ustaleniach.... Ja podobnie jak Palua chętnie bym po prostu ponaparzał łopatą ziemię jak by inna mądra głowa (np. Foka Smile pokazała mi w którym miejscu...

Na koniec mam głupie pytanie: czemu tablic informacyjnych ma być 2 a nie 3 skoro są 2 szlaki czarne które odchodzą z różnych miejsc granicy i schodzą się pod schroniskiem...
dzidek
PostWysłany: Sro Lip 24, 2013 6:21 pm    Temat postu:

Też przyjadę i pomogę!
chałka
PostWysłany: Sro Lip 24, 2013 11:49 am    Temat postu:

ja chętnie pomogę, ale czasem jak się coś dzieje to poprostu jak ktoś mieszka daleko to nie ma o tym pojęcia.. Więc jeśli informacja do mnie dotrze i będzie ona na tyle wcześnie, żebym mogła się ogarnąć z wolnym i dojazdem to będę i pomogę!Smile
Foka
PostWysłany: Sob Lip 20, 2013 12:16 pm    Temat postu:

U nas się tak generalnie przyjęło, że nikt nie raczy odpowiedzieć na prośby, na pewno Ci co zawsze pracują to przyjadą, a reszta będzie jak zwykle korzystać z cudzej pracy. Mi również się nie podoba, że odpowiedzialne za WSZYSTKO są trzy osoby na krzyż i wypadało by się zaangażować, jeśli się później chce wymagać (i kręci nosem, że coś jest nie tak). Chociaż wypadało by odrobić pańszczyznę jak się składek nie raczy zapłacić... I apeluję o aktywne zgłaszanie swojej gotowości do pracy, a nie szeptanie po kątach "wiesz, bo ja przyjadę", bo jeśli to zaowocuje rezygnacją z dofinansowania to faktycznie wyjdziemy na bandę nieodpowiedzialnych kretynów.
palua
PostWysłany: Pią Lip 19, 2013 10:11 pm    Temat postu:

Oferuję swoją pomoc od 6 września do obrony ;) i po obronie pewnie też (jakoś będę musiała ją oblać, to gdzie indziej, jak nie w Zyndranowej?) ... Mogę robić wszystko, co będzie trzeba, pewnie powoli i pokracznie, ale zawsze to coś ;)) Jeśli chodzi o szlakowanie, to przynajmniej tabliczki pomaluję albo będę chodzić z farbami i pędzlami, bo ostatnio tak szłam przez Kamarkę do Jaślisk, że tą Kamarkę ominęłam, więc nie polecam się na wyznaczanie ;)) Zgłoszę się do Szczepana ;]
daniku
PostWysłany: Pią Lip 19, 2013 11:37 am    Temat postu:

Ja dorzucę trochę od siebie. Faktycznie, na wczorajszym spotkaniu frekwencja była mizerna. W wersji optymistycznej można próbować zrzucić to na karb wyjazdów wakacyjnych, w pesymistycznej na zupełny brak zainteresowania sprawą. W takiej sytuacji należałoby się poważnie zastanowić nad finalnym podpisaniem umowy i rezygnacją z przyznanej dotacji co byłoby totalną kompromitacją ze strony SKPB. Niestety - kilka osób nie podoła i nie ogarnie całości, a zarzynanie się po raz kolejny lekko przekracza granice zdrowego rozsądku… Podpisanie umowy obliguje do wykonania zaplanowanych zadań, a brak uzasadnionych przesłanek (wyrażonych choćby aktywnym zainteresowaniem członków) co do realnej możliwości wykonania założonego wkładu własnego stawia pod znakiem zapytania jeśli nie w ogóle możliwość to na pewno terminowość jej zakończenia. W momencie złożenia podpisów kończą się żarty a zaczyna się konkretna odpowiedzialność. No ale chyba wszyscy jesteśmy już dorośli... Poddaje to pod rozwagę.

Podsumowanie wczorajszego spotkania:

1. Część budowlana.


Wg. przyjętego harmonogramu (jeśli zmienny nasz klimat nie zadecyduje inaczej) – prace ziemne w pierwszych dwóch tygodniach września. Na początku umiejętne wykopanie drzewek i bezpieczne ich zdeponowanie na okres kilku dni. Koparka w pierwszych dniach września wykona prace zgrubne – kopanie rowów, równanie części działki za schroniskiem, wyrównanie wnęki przy drodze przed schroniskiem i dostosowanie jej do pełnienia funkcji parkingu z prawdziwego zdarzenia. Pojawia się też kusząca opcja definitywnego załatwienia sprawy śmierdzącego i szpecącego wychodka – likwidacja go w tym kształcie i miejscu w którym się znajduje teraz i przeniesienie go niżej pod brzeg. Prace koparką stwarzają dogodną możliwość do wykonania nowego wykopu pod szambo (ew. kręgi) i posadowienie na nim nowej konstrukcji. Rzecz co prawda nie ujęta w projekcie, ale druga taka okazja może się nie powtórzyć. I teraz sedno sprawy. Po zakończeniu powyższego (mniej więcej 2-6.09) – czyli w dn. 6-15 września będzie trzeba wykonać główną część naszego wkładu czyli wszelkie prace ziemno-ogrodnicze „po koparce” mające na celu dorowadzenie działki do zadowalającego stanu kwalifikującego ją do dalszych czynności prowadzonych przez zewnętrznych wykonawców (budowa ogrodzenia i wiaty) a docelowo pod założenie trawnika. I W TYM OKRESIE WYMAGANA JEST PEŁNA MOBILIZACJA, CZYM WIĘCEJ RĄK DO PRACY TYM SZYBCIEJ UDA SIĘ SPRAWĘ DOPIĄĆ. W tym punkcie na razie tyle.


2. Część szlakowa.

Osobą odpowiedzialną za przeprowadzenie renowacji dojściowych szlaków czarnych jest Szczepan Niemiec – wszyscy chętni do pomocy proszeni są o bezpośredni z nim kontakt. Realizacja tej część w zasadzie może ruszyć od teraz (ygghm… to znaczy od momentu podpisania umowy z Urzędem). Wszelkie prace polegające na rozpoznaniu terenu, sprawdzeniu miejsc wytypowanych na umieszczenie tabliczek i tablic, rozsądne odmierzenie czasów przejść, wykonanie szablonów itp. można przeprowadzać zupełnie niezależnie od prac przy chatce. Dodatkowo można pokusić się o wyznakowanie znanego chyba wszystkim i często wykorzystywanego przejścia do Jaślisk - dróżkami i drogami leśnymi. Tutaj niestety pojawia się kwestia formalności jakie należy dopełnić w Nadleśnictwach Dukla i Rymanów (i być może w RDOŚ Rzeszów) w celu uzyskania niezbędnych pozwoleń (pole do popisu dla kogoś chętnego do pilotowania sprawy – wszelkich informacji jak się do tego zabrać udzieli Paweł Główka). Samo wyznakowanie szlaku przy odpowiedniej organizacji pracy i kilku osobach można ścisnąć do 1-2 dni. Kontakt i szczegóły w temacie „szlakowania” – u Szczepana.


Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group