Forum skpb.forumoteka.pl Strona Główna skpb.forumoteka.pl
Opis Twojego forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

humor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum skpb.forumoteka.pl Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mayday
ślimak górski


Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 30

PostWysłany: Wto Sty 30, 2007 1:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

- Chodził ktoś z Was po Tatrach?
- Zależy po ilu...




- Tato, ty masz taki brzuch od piwa?!
- Nie synku, DLA piwa.



Alkohol nie rozwiąże twoich problemów... A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Stirlitz
Admin


Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 269

PostWysłany: Wto Sty 30, 2007 2:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dlaczego wybuchła seksafera w Samoobronie?
To wszystko przez brak polskich fontów w sms-ach.
W sms-ach Łyżwiński napisał Anecie K:
"Zrób mi łaskę i zostań dyrektorem mojego biura poselskiego".

Dodane po 49 minutach:

Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową:
-No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem:
- No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman nie wytrzymał:
-Wie Pan, ja tu juz kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem, niejedno słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę.
-Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem, to sie nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doję dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i tę nogę do drugiego słupa. Doję dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to juz sie wkurzyłem. Panie kochany, myślę sobie „Ja ci pokażę, cholero jedna!" Pasa ściągnąłem, żeby ją skarcić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja żona... No po prostu nie do wytłumaczenia...

_________________
"Podró?e s? diabelskim wynalazkiem cz?owieka, który pod wzgl?dem nieprzyjemno?ci, zm?czenia, niebezpiecze?stw, utraty czasu, szarpaniny da si? porówna? tylko z wojn?" Henri Millon Montherlant
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mayday
ślimak górski


Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 30

PostWysłany: Pią Lut 09, 2007 11:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne. Profesor rozmawia z kandydatką.
- Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez minister Gilowską? Dziewczyna milczy.
- No to co pani wie o polityce społecznej rządu Jaroslawa Kaczyńskiego? Dziewczyna milczy.
- A wie pani chociaż, kto to jest Kaczyński?Słyszała pani, że ma brata bliźniaka? Dziewczyna milczy....
- A skąd pani pochodzi? - Z Bieszczad, panie profesorze. Profesor podszedł do okna, wygląda na ulice, chwilę się zastanawia mówi do siebie: >
- Kurwa może by tak wszystko pierdolnąć i wyjechać w Bieszczady...?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Andrzej Zajac
piechur z dolin


Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 356

PostWysłany: Pią Lut 16, 2007 1:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

idzie menel ulicą i zaczepiając jednego z przechodniów mówi: panie szanowny,mam pytanie.czy miałby pan pożyczyć mi 50 groszy?przechodzień odpowiedział że by miał.na to menel:to w takim razie poproszę złotówkę.
_________________
Dzi? przeszed?em niez?y kawa? drogi i id? na pierogi...Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
stasiek



Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 4

PostWysłany: Pon Lut 19, 2007 6:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stirlitz napisał:
A mówią, że w Polsce jest nudno Cool
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1348&wid=8629679&rfbawp=1165260388.913&ticaid=12ccd

stolec napisał:
ciekawy jest aspekt techniczny tego zajścia, zastanawiałem się nad tym i chyba musiała byc dobrana na wymiar żeby sie domknęła i jednocześnie nie przeszła przez jaja, bardzo ciekawe.


A jak to możliwe żeby włożyć sobie żarówkę do ust??
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
stolec
Turysta miedzybarowy


Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 118

PostWysłany: Czw Lut 22, 2007 2:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Idzie przez park gej wieczorową porą, patrzy a tu na ławce leży kloszard, mysli sobie; "może go wykorzystam?", wykorzystuje żula po czym się zastanawia "szkoda mi chłopa, zostawie mu 20zł na pocieszenie" i tak robi. Rano kloszard sie budzi patrzy, bierze dwie dychy i gna do monopolu. Znajoma ekspedientka pyta się "to co znowu denaturacik?", "nie, nie dzisiaj zytnia" odpowiada zuj pokazujac 20zł. Wieczorem sytuacja z gejem w parku się powtarza, nastepnego dnia ekspedientka znowu pyta o denaturat i ze zdziwieniem przyjmuje 20zł na żytnią. Trzeciego wieczora oczywiście gej znowu spotyka kloszarda w parku i rano ten bierze 20zł i gna do monopolu. "Dzień dobry, dzisiaj znowu żytnia" pyta się ekspedientka, nie denaturat po żytniej mnie d*pa piecze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Rojek Rafal



Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 7

PostWysłany: Czw Lut 22, 2007 10:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jedzie kobieta windą . Winda zatrzymuje się ,wchodzi zamaskowany mężczyzna, rozpina rozporek i mówi: Ciągnij mała bo będzie problem.
Gdy skończyła facet ściąga kominiarkę i mówi: Widzisz Krycha jednak dałaś
radę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Stirlitz
Admin


Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 269

PostWysłany: Pon Lut 26, 2007 11:21 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Więzień skazany na dożywocie za zabójstwo ucieka z więzienia. W trakcie ucieczki chowa się w domu, w którym śpi młode małżeństwo. Zabójca przywiązuje mężczyznę do krzesła a kobietę do łóżka. Następnie na kilka sekund zbliża swoją twarz do piersi kobiety, po czym wychodzi. Mąż przesuwając krzesło, natychmiast zbliża się do żony i mówi: "kochanie, ten mężczyzna od lat nie widział kobiety. Widziałem, że całował cię po piersiach. Korzystając z okazji, że na chwilę wyszedł, chciałem ci powiedzieć, żebyś robiła wszystko, co każe. Jeśli będzie się chciał z tobą kochać, nie odmawiaj, a nawet sprawiaj wrażenie, że ci się podoba. Nasze życie od tego zależy. Bądź dzielna. Kocham cię". "Oczywiście" odpowiada kobieta. "Cieszę się, że tak to właśnie widzisz. Rzeczywiście od lat nie widział kobiety. Ale dla twojej informacji, nie całował mnie w piersi. Zbliżył się, aby wyszeptać mi do ucha, że bardzo mu się podobasz i zapytał, w którym miejsce w łazience mamy wazelinę. Bądź dzielny. Kocham cię."
_________________
"Podró?e s? diabelskim wynalazkiem cz?owieka, który pod wzgl?dem nieprzyjemno?ci, zm?czenia, niebezpiecze?stw, utraty czasu, szarpaniny da si? porówna? tylko z wojn?" Henri Millon Montherlant
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mayday
ślimak górski


Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 30

PostWysłany: Pią Mar 02, 2007 6:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Żyrafa opowiada zajączkowi:
- Nawet nie wiesz jak to wspaniale mieć taką dłuuuuuugą szyję.
Sięgnę wszędzie, do każdej gałązki, a potem...Pomyśl: każdy listek,
który zerwę i przeżuję, wędruje potem tak dłuuuuuugo dłuuuuuugo w
dół...Ach, jaka to rozkosz...
Zajączek słucha, nie reagując, żyrafa ciągnie dalej:
- A gdy przychodzi upał, idę nad rzeke, pochylam głowę, zaczerpnę
wody...Nie wyobrażasz sobie sobie, jaka to rozkosz, gdy zimna,
ożywcza woda spływa w dół, chłodząc mnie bardziej i bardziej...Moja
szyja rozkoszuje się tym chłodem, centymetr po centymetrze, metr po
metrze a ja wraz z nią...Ech, gdybys ty wiedział jak to wspaniale
mieć taką dłuuuuuugą szyję...
Zajączek przechyla lekko głowę i pyta:
- A powiedz...Rzygałaś kiedyś?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
vampirz
Turysta barowy


Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 75

PostWysłany: Sob Mar 03, 2007 10:23 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem


_________________
"...Wypijesz kieliszk?
-Nie.
Taka odpowiedz w tych stronach jest rzadko?ci?, wi?c si? natychmiast poprawi?.
-A szkalnk?? "
opowie?ci bieszczadzkie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Neron
Bywalec pogórzy


Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 248

PostWysłany: Sob Mar 03, 2007 4:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Kaczyński. Pozwala dzieciom
na zadawanie pytań. Zgłasza się mały Michaś.
- Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu
wyborów, które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa pan, że
zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację? Po
trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce? Pan
prezydent zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek. Po przerwie
dzieci wróciły do klasy, usiadły, Piotruś podniósł rękę.
- Ja mam pięć pytań do pana prezydenta. Po pierwsze: jak się pan czuje
po wygraniu wyborów, które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa
pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację?
Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce?
Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut
wcześniej? I po piąte: co się stało z małym Michasiem?

Dodane po 1 minutach:

W sądzie toczy się sprawa rozwodowa. Sąd pyta powódkę:
- Dlaczego chce się pani rozwieść?
- To przez to, że mój mąż ma członka długości 60 centymetrów.
- I to pani przeszkadza?
- Tak.
- A jak długo są państwo małżeństwem?
- 15 lat.
- Przez piętnaście lat to pani nie przeszkadzało a teraz nagle przeszkadza?!
- Bo teraz to on mnie nim wyłącznie bije.

Dodane po 2 minutach:

W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani się pyta dzieci - Jakie
dźwięki wydaje krowa.
Małgosia podnosi rękę:
- Muuuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?
Grześ podnosi rękę - Miauuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?
Jasiu podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz - zachęca pani.
- Na ziemie sku***synu, ręce na głowę i szeroko nogi..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mańka
Zagubiony turysta


Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 15

PostWysłany: Sob Mar 03, 2007 7:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

LIST MURZYNKA >
>> >>>Drogi bialy kolego i kolezanko!
>>>Powinienes zrozumiec kilka rzeczy:
>>>Kiedy sie rodze, jestem czarny,
>>>Kiedy dorosne, jestem czarny,

>>>Kiedy prazy mnie slonce, jestem czarny,
>>>Kiedy jest mi zimno, jestem czarny,
>>>Kiedy jestem przerazony, jestem czarny,
>>>Kiedy jestem chory, jestem czarny,
>>>Kiedy umieram, jestem czarny . >>>
>>>Ty, bialy kolego: Kiedy sie rodzisz, jestes rozowy
>>>Kiedy dorosniesz, jestes bialy . >
>>Kiedy prazy cie slonce, jestes czerwony .
>>>Kiedy jest ci zimno, jestes fioletowy . >
>>Kiedy jestes przerazony, jestes zielony . >>
>Kiedy jestes chory, jestes zolty .
>>>Kiedy umierasz, jestes szary,
>>>I ty, kurwa, masz czelnosc nazywac mnie kolorowym?

>>> >>>Przeslij ten list do swoich bialych znajomych.
>>>Moze nastepnym razem zastanowia sie troche . >>>

>>>Z wyrazami szacunku >>>Murzynek >>
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Neron
Bywalec pogórzy


Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 248

PostWysłany: Sob Mar 03, 2007 8:49 pm    Temat postu: LIST Do MURZYNKA Odpowiedz z cytatem

Mańka fajna prowokacja :>
A tu odpowiedź Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad


Stojącego na przystanku autobusowym Murzyna otacza grupka wyrostków, skandujących:
- Małpa, małpa, małpa!
Po chwili zjawia się policjant. Murzyn pyta go:
- Nie zareaguje pan?
Policjant zaskoczony:
- O! W dodatku mówi!


leci samolot z wszystkimi ambasadorami całego świata
no i nagle rozjebał się silnik
pilot-musimu zrzucić nie potrzebny balast żeby sie jakoś utrzymać w powietrzu
martwa cisza na pokładzie nagle wstaje niemiec flaga na plecach, wypił piwo krzyknął ZA NRD!!!!!! I skoczył
Za nim zaraz wstaje Rusek wypił ćwiartkę
Flaga na plecach
krzyknął za ZSRR !!!! i skoczył
Zaraz za nimi wstaje polak zajarał peta
krzyknął ZA AFRYKE!!!!!!
i wyrzucił murzyna. Smile

W tramwaju dwóch białych pobiło Murzyna. Policjant przesłuchuje uczestników.
Pierwszy opowiada poszkodowany:
- Panie władzo, stoję sobie w tramwaju jakieś kilka minut, a tu nagle
dostałem po gębie. A po chwili rzucił się jeszcze ten drugi!!
- No dobrze - mówi policjant - zaraz przesłucham tych panów.
Po czym zwraca się do tego, który pierwszy zadał cios:
- Panie, co pan?? Tak bić bez powodu??
- Wcale nie bez powodu!!
- No to niech pan opowiada!
- No więc - zaczyna biały - stoję sobie spokojnie w tramwaju. Nagle na
przystanku wchodzi Murzyn i staje mi na nogę. Myślę sobie zejdzie
zapewne. Ale mija minuta, dwie... No to, z zegarkiem w ręku, po upływie
trzeciej minuty go walnąłem. A czemu rzucił się też ten drugi facet, to nie mam
pojęcia!
- Dobrze, to w takim razie jego też przesłuchamy - odpowiada policjant i
zwraca się do ostatniego uczestnika zajścia - Co pan nam powie?
- Panie! - zaczyna podekscytowany - Patrzę, stoi biały, a koło niego
Murzyn. Ten biały co chwila patrzy na zegarek, jakby na coś czekał. Aż
tu nagle jak tego Murzyna nie zdzielił, to ja żem myślał, że się w
całej Polsce zaczęło


Murzyn na kontrakcie w Polsce pracował na budowie.
Nieszczęśliwie, któregoś dnia piłą odciął sobie palec
wskazujący. Pobiegł do lekarza, lekarz mówi, że jego
własnego palca nie da się już przyszyć, ale jeżeli chce
to w szpitalu są palce od białych ludzi i taki można
mu przyszyć. Murzyn, że nie był wybredny zgodził się.
Lekarz przyszył mu biały palec, po kilku godzinach.
Murzyn wyszedł ze szpitala, wsiadł do tramwaju.
Jadąc ogląda palec, nie mogąc wyjść ze zdumienia,
że już jest sprawny. Obok siedzi podchmielony
gość i przygląda się z ciekawością. Nagle mówi:
- Widze, że pan kominiarz od dziewczyny wraca

Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie:
- chcę być kwiatkim,
- a rybka na to: nie ma czarnych kwiatków,
- murzyn: spełniaj życzenie bo cię usmażę.
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn został bez fiutka.
- Coś ty zrobiła!
- czarny bez.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Neron
Bywalec pogórzy


Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 248

PostWysłany: Nie Mar 04, 2007 4:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wchodzi biały facet do sauny i tak siedzi i sobie myśli:
"Kurde, jak ja dawno nie paliłem, oj ale bym sobie zajarał
bacika". No ale nie ma trawy, więc siedzi dalej, siedzi i znowu myśli:
"Boże, jak ja bym sobie zapalił, no chociaż malenką dupkę". No
ale nie ma trawy więc siedzi i tak sobie myśli. Po pół godzinie kiedy facet
już się nieźle nakręcił do sauny wchodzi murzyn w dredach siada po
drugiej stronie i ostentacyjnie wyjmuje 10-cio gramowego wora i zaczyna
skręcać. Na to białas się podniecił:
"Ja pitolę, ale sobie zapalę, ale sobie zapalę". Podchodzi do
murzyna i mówi:
-Yo stary! Wiesz jak dawno nie paliłem, chyba z rok, poratuj
kolegę w potrzebie daj ściągnąć trochę.
Na to murzyn:
- Yo, no spoko, ale wiesz... 100 dolców od macha.
- Co kurde 100 dolarów? Pogięło cię?
- Nie stary to jest taki zajebisty towar, że nawet sobie nie
wyobrażasz jakie będziesz miał schizy.
Facet sobie myśli "A walić to, mam trochę kasy i muszę sobie
zajarać!"
Zapłacił więc murzynowi 100 dolców i ściągnął z bata taką chmurę
jaką tylko mógł. Siedzi, i nic.
- Ej stary, ale żeś mnie zrobił w konia, nic mnie nie wzięło.
- Bo to jest taki towar co dopiero po czwartym, piątym razie
łapie.
Białas wkurwiony, ale myśli sobie zapłaciłem mu już 100 dolców
nie może się zmarnować. Rzucił więc jeszcze 500 i ściągnął 5 porządnych
buchów pod rząd. Usiadł i znowu nic...
- Ty fiucie, zapłaciłem ci 600 zielonych za taki szajs.
Murzyn zaczął się śmiać, zwinął manatki i zaczął nawiewać. Biały
za nim. Murzyn ucieka po korytarzach, biały za nim. Murzyn wsiadł do
windy. Biały nie zdążył, wbiega więc po schodach, zjeżdża po poręczy. Zjechał
na dół murzyn akurat wysiadł z windy i spierdala na zewnątrz. Wsiadł do
taksówki i odjechał. No to biały za nim w drugą i w pościg. Ścigają się tak
po całym mieście. Wreszcie murzyn wysiada i wbiega w sam środek centrum
handlowego, biały za nim. Goniąc się rozpierdzielili kilka stoisk. Murzyn
ucieka pod górę po schodach ruchomych jadących w dół. Biały za nim. Murzyn
wbiegł na najwyższe piętro, biały za nim. Murzyn po drabinie na dach,
biały za nim. Skaczą po dachach z budynku na budynek, wreszcie zbiegają z
któregoś po schodach i gonią się po ulicy. Dobiegają do portu murzyn
wskakuje w motorówkę, i w morze, biały dosiada skutera i za nim. Gonią się
tak aż zabrakło im benzyny. Wreszcie murzyn skacze do wody i płynie
wpław, biały za nim. Dopłynął do brzegu uniknąwszy rekinów i spierdala dalej.
Murzyn wpada na lotnisko, biały za nim. Przedarł się przez ochronę i wskoczyl
do startującego samolotu. Gonią się po jumbojetcie wreszcie murzyn
dorywa spadochron i wyskakuje, biały za nim. Lądują na bazarze murzyn
kroi ze stoiska deskorolkę i w długą, biały zabiera rolki i za nim.
Gonią się tak, że aż zainteresowała się nimi policja konna. Wreszcie murzyn się
wkurzył bo za wolno na tej desce jechał i wyrywa jakiemuś szczylowi rower,
biały zabiera drugiemu i za murzynem. Gonią się tak aż wreszcie
zgubili policję i wjechali do lasu. Murzyn bardziej wytrzymały pedałuje na
rowerze a biały został w tyle i zgubił murzyna. I nagle zachciało mu się srać.
Myśli "ale zwalę sobie kloca" i zszedł z drogi za krzak, oparł rower o
drzewo, ściągnął gacie, wypiął dupę i sra...
Nagle czuje silny uścisk czarnej dłoni na ramieniu i słyszy:
- Ej koleś, ale w saunie to się nie sra!
........................................................
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent a że byli ze
sobą dopiero od niedawna po dokładnym zastanowieniu postanowił kupić jej parę
rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie młodszej siostry
swojej ukochanej poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra
natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania
ekspendient zamienił te dwa zakupy tak że siostra dostała rękawiczki a ukochana
majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wysłał prezent do swojej sympatii
dołączając następujacy list: Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie własnie
taki ponieważ zauważyłem że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem.
Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z guziczkami ale ona
już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu
jednak ekspedientka która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę którą
nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone.
Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym
jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed
tym jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmowac nie zapomnij je trochę
nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę
wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję że
będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłoscią
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak by widać było
trochę futerka.
..................................
Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe,
rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?
Mąż na to:
- Nie chce stać, to nie będzie leżal na miękkim!
......................................
Puka listonosz do drzwi.
Po dłuzszej chwili otwiera mu w szlafroku, zaspany, rozczochchrany, prawie
śpiący facet i sennym głosem pyta:
-Czego?
Listonosz patrzy i zalewa się śmichem. Śmieje się i smieje, po prostu leje w
gacie ze śmiechu i nie może złapać tchu
Gość zaspany po krótkiej chwili znowu mówi :
- Czego?
Na to listonosz:
-Panie, jeszcze nigdy nie widziałem aby ktoś zapiął szlafrok na dwa guziki i jajo!!!


......................
Gospodarz zagląda do obory a tam jego świenie nie chcą jeść. Systuacja powtarza
się przez kilka dni. Zaniepokojony idzie do weterynarza. -Panie co mam zrobić,
moje świnie nie chcą jeść od tygodnia, nic nie pomaga. Weterynarz myśli, myśli
i mówi. - Jest tylko jedno wyjście, weź Pan świnie na żuka, wywjeź do lasu i
porządnie zerżnij. Gospodarz - Panie jak to, świnie, no co Pan. - Innej rady
nie widzę. Gospodarz zrobił jak mu kazano, wywiózł świnie, zerżnął w lesie. Na
drugi dzień zagląda do obory, świnie dalej nie chcą jeść. Myśli może jeden
dzień to zamało. Na drugi dzień znowu pakuje je na żuka, wywozi do lasu i rżnie
wszystkie. Rano żona budzi głośnym krzykiem mężą. - Marian, Marian!!! - Co?? -
Swinie!!! - Co?? jedzą?? - Nie śiedzą w żuku i trąbią!!


.......................
Facet miał papuge która dużo rozmawiała przez telefon. Bardzo to go denerwowało
ale nic nie mówił do momentu az dostał r-k tel. Zdenerwowal sie i powiedzial ze
zrobi krzywde papudze. Gdy wychodzil do pracy zastrzegl jej zeby nie
rozmawiala, ale ona nic sobie z tego nie robila. Gdy wrocil do domu papuga
znowu gadala przez telefon. Znowu jej pogrozil ale ona nic. Sytuacja powtarzala
sie kilka razy, az w koncu facet pokazal papudze wiszacy na scianie krzyz z
Panem Jezusem i powiedzial ze jak będzie dalej tyle rozmawiac to przybije ja do
sciany jak ten krzyz. Oczywiscie on do pracy a papuga za telefon. Nie
zorientowala sie ze pan wraca do domu i dalej nawijala. Facio wkurzony na maksa
jak obiecal tak zrobil. Papuga przybita obok krzyża wisi i tak sobie patrzy na
Jezusa w końcu zapytała sie Jego ile czasu tutaj wisi. Jezus odpowiedział, ze
jakies 2000 lat, a papuga na to ... "o kurwa to gdzies Ty dzwonil"??? Smile
........................
Przychodzi góral do lekarza i mówi: - Panie doktorze, worek mi urwało!
Lekarz się pyta: - Mosznowy?
A góral na to: - Ni mom.


...............................W knajpie zebrało się kilku kumpli. Wszyscy dobrze się bawią, piją, opowiadają
dowcipy
Tylko jedne siedzi smutny. Koledzy próbują go rozweselić:
- Jasiu! Co taki markotny dziś jesteś?
- Jak nie być markotnym. Lekarze mówią, że moja żona ma AIDS.
Przy stoliku zapada cisza.
Chłopaki, no co wy ?. Ja tylko żartowałem. Dlaczego wszyscy jesteście tacy
bladzi?.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Stirlitz
Admin


Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 269

PostWysłany: Sro Mar 07, 2007 9:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hmmm, wiecie co. Ciut za dużo tu się zbiera tych dowcipów o Murzynach. Zmieńmy trochę profil kawałów. Może zacznę:

Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę:
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę...

_________________
"Podró?e s? diabelskim wynalazkiem cz?owieka, który pod wzgl?dem nieprzyjemno?ci, zm?czenia, niebezpiecze?stw, utraty czasu, szarpaniny da si? porówna? tylko z wojn?" Henri Millon Montherlant
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum skpb.forumoteka.pl Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9
Skocz do:  
Szybka odpowiedź
Użytkownik:
Wynik działania: 3+3 =


 
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum