Autor Wiadomość
kowal
PostWysłany: Sob Maj 12, 2007 1:46 pm    Temat postu:

No, ale ja właśnie wcale nie uważam, ze SDM śpiewa prosto, ani że poezja Stachury jest prostacka. Właśnie SDM potrafił najlepiej ubrać w muzykę Stachurę i Ziemianina (o dokonaniach Bukowiny względem Ziemianina cięzko dyskutować, ponieważ było to raptem kilka piosenek). Zauważcie, ze muzyka SDM-u jako ogół jest trochę inna przy wierszach Stachury, a trochę inna przy wierszach Ziemianina. Znaczy to, że jakiś zamysł artystyczny w tym istnieje. Nie przetrawiłem natomiast do dzisiaj Rybowicza. Jakoś nie lubię i już.

Daniel, można zapytać, co to za ortodoks był? Wink
daniku
PostWysłany: Pią Maj 11, 2007 12:20 am    Temat postu:

Podejrzewam, że to prosta droga do jakiegoś dramatycznego Wink zapętlenia i rozważań nt. wyższości Świąt "Zimowych" nad "Wiosennymi", a na to żaden mędrzec nie znalazł (chyba) jeszcze obiektywnej odpowiedzi... Bo czy takowa istnieje? A może pytanie jest pozbawione sensu...?

"Powinien być prosty jak zegarek świat..." śpiewa pewien zespół o kwietnej nazwie, ale pewnie czasem ten i ów rozkręci go i zajrzy w skomplikowane tryby. A czy tam bedzie siedział Bajor, Myszkowski czy Grechuta... hm... dalej jest już tylko autentyzm i szczerość - zarówno artysty jak i odbiorcy.

Ale jak słusznie piszesz, wszak można i tego i tego...
Magdalena
PostWysłany: Czw Maj 10, 2007 3:16 pm    Temat postu:

Miałam na myślę lekko coś innego. Głównym argumentem przeciwników SDM jest właśnie to, że śpiewają zbyt prosto. Że muzyka jest nieskomplikowana, a teksty czasami zbyt naiwne, ale moim zdaniem mimo wszystko szczere. Porównanie do Stachury miało służyć temu, by naświetlić, że niektórzy nie uznają SDm za dobrych wykonawców poezji śpiewanej, tak jak niektórzy nie uznają Stachury za dobrego poetę. Mój znajomy np. stwierdził kiedyś, ze nie czyta Stachury i nie lubi "bo jest za prosty". Moim zdaniem i tu i tam jest szczerość, a autentyzm jest najważniejszy. Na pewno nie można porównywać czy to Bajora czy Grechuty do SDM, ale słuchać wszak można i tego i tego....
daniku
PostWysłany: Czw Maj 10, 2007 8:36 am    Temat postu:

Teraz do napędowej dwójki poetyckiej Stachura-Ziemianin dołączył Jan Rybowicz, któremu to SDM poświęca ostatnio bardzo dużo czasu "antenowego". Postać bardzo ciekawa... No i jak tu porównywać? Albo po co wartościować i oceniać? Schodząc do poziomu żołądka: dżem, paszet i ser pleśniowy - ani się to porównania nadaje ani, w mniemaniu niektórych, do spożycia - kto nie chce nie je... Jeśli Stachurę czy Rybowicza coś gryzło i mieli ze sobą źle (tzn. każdy z nich ze sobą samym a nie wzajemnie Wink) albo jeśli Ziemianin zachwycił się po raz wtóry jakąś biedronką tylko dlatego ze miała kropkę w innym miejscu - i wyrazili to w "słowny" sposób to chwała im za to! Very Happy Ech, gdyby Ziemianin przejmował się "wysoką poezją" to nie mielibysmy dziś ani np. "Czarnego bluesa..." ani "Pod wieczór". Poezja i jej odbiór jest chyba sprawą tak indywidualną i intymną, że oceny wszelkiej maści filozofów od poezji mają tak naprawdę jakąkolwiek wartość tylko dla... nich samych.
Słyszałem opinię pewnego poetycko-śpiewanego ortodoksa dlaczego nie lubi SDM - dlatego, że wszystko zaczęli podawać w zbyt pięknym, przesłodzonym i komercyjnym opakowaniu. Może coś w tym jest. Dorobili się chłopaki jakiegoś warsztatu, potrafią już trochę "bawić się" instrumentami... ich prawo. Obrali taki a nie inny kierunek rozwoju swojego stylu i brzmienia... też ich prawo. Na koncertach nie sami tylko "górscy oszołomi i obszarpańcy" ale też znaczna część osiemnastoletnich gorących i piszczących dziewcząt... też ich prawo i to jakie! Laughing Kogoś może stacili, kogoś innego zyskali (i nie chodzi mi o te osiemnastki żeby na szyderę nie wyszło). Jeśli ktoś potrafi z tej muzyki ciągle czerpać to będzie się jej pomimo wszystko w jakis spsoób trzymał. I tego się trzymajmy Wink

PS. Od tego samego ortodoksa - jeśli ktoś ma ochotę na siermiężnego Stachurę to warto się zainteresować interpretacjami np. Marka Gałązki Smile
staszek
PostWysłany: Sro Maj 09, 2007 11:04 pm    Temat postu:

Ja lubię SDM ale mimo wszystko nie porywał bym się na porównywanie poezji Edwarda Stachury z poezją Adama Ziemianina, mowa tu oczywiście o najnowszych płytach SDM, no bo jeśli chodzi o ich pierwszą płytę to tym bardziej nie ma porównania bo śpiewali Stachurę
Magdalena
PostWysłany: Sro Maj 09, 2007 2:40 pm    Temat postu:

Kowal...w kręgu poetów i miłośników poezji zdarzają się osoby, które średnio cenią Stachurę....
Dziadek
PostWysłany: Sro Maj 09, 2007 6:56 am    Temat postu:

Moze po prostu Kowal sie zakochałeś? Shocked
kowal
PostWysłany: Wto Maj 08, 2007 7:43 pm    Temat postu:

Nie wiem jak to jest. W kręgach piosenki poetyckiej zdarzają się osoby, które średnio cenią SDM. A ja za każdym razem, gdy SDM jest w pobliżu, ląduję na ich koncercie. Jak i zapewne tym razem będzie... Smile
Magdalena
PostWysłany: Wto Maj 08, 2007 4:29 pm    Temat postu:

Właśnie miałam o tym napisać. Słyszałam byłam w radiu (nota bene Radiu Centrum Politechniki Rzeszowskiej).

Jaki koszt biletu?
daniku
PostWysłany: Wto Maj 08, 2007 8:48 am    Temat postu: Stare Dobre Małżeństwo

28 maja (poniedziałek) Kino Zorza, godz. 20.00...


Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group