Forum skpb.forumoteka.pl Strona Główna skpb.forumoteka.pl
Opis Twojego forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wiatraki na naszym terenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum skpb.forumoteka.pl Strona Główna -> Forum ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neron
Bywalec pogórzy


Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 248

PostWysłany: Nie Kwi 22, 2007 9:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Łukasz napisał:
Dodam jeszcze tylko słowo w sprawie zagospodarowania odpadów technologicznych z elektrowni węglowych. Otóż jak się okazuje nowoczesna elektrownia węglowa ze względu na restrykcyjne przepisy dot. emisji odpadów wyposażona jest z reguły w instalacje odsiarczania paliwa (otrzymany w wyniku odsiarczania dwutlenek siarki jest wykorzystywany do produkcji gipsu), instalacje usuwania tlenków azotu ze spalin (tak jak katalizatory samochodowe) oraz - co mnie raczej nie dziwi - instalacje odpylania spalin. Ponadto według oceny Państwowego Zakładu Higieny oraz Państwowego Inspektoratu Bezpieczeństwa Jądrowego i Ochrony Radiologicznej odpady paleniskowe w postaci popiołów i żużli, pochodzące ze spalania węgla, mogą być stosowane do budownictwa drogowego, wypełniania pustek poeksploatacyjnych, niwelacji i rekultywacji terenu, co zresztą jest praktykowane powszechnie na świecie. Jednym z ciekawszych zastosowań popiołów jest, ze względu na sporą zawartość cennych mikroelementów, produkcja nawozów i uzdatnianie zakwaszonych gleb. W świetle tego trudno raczej mówić o zabezpieczaniu czegoś, co można z powodzeniem wykorzystać gdzie indziej.

Brawooooo Twisted Evil

Dodane po 33 minutach:

Magdalenko czytałem Wasz blog
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Magdalena
Turysta barowy


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 98

PostWysłany: Nie Maj 06, 2007 5:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Łukaszu:
- cykl przemian energia - materia nie jest ściśle rozgraniczony. A do zrozumienia pojęcia energia służy zapewne zasada nieoznaczoności Heisenberga. I te tam prace Einsteina. Swoją drogą coś tam czytając ostatnimi czasy dość często spotyka się teorię superstrun, które nie koresponduje póki co z ogólną, ani szczególną teorią względności Einsteina. Ale to chyba kwestia czasu, a jeżeli nie czasu, to coś tu musi nie grać.

- a energia wytwarzana we wiatrakach nie opiera się wcale, masz rację, na przemianie masy, ale na zamianie jednego typu energii w inny: potencjalnej w kinetyczną i taka jest pewna wyższość tego źródła. Pomijając oczywiście wszelkie wady związane z niską mocą takich elektrowni i uzależnieniem od warunków pogodowych, po zużycie materiału (samego wiatraka). W takim wypadku nie jest to energia w sensie stricte fizycznym, tzn. nie jest energią na poziomie fizyki kwantowej, ale na poziomie fizyki klasycznej.
Trochę niezgrabnie to ujęte, ale o to chodzi. Nie wiem dlaczego, Łukaszu próbujesz wykazać, że w elektrowniach wiatrowych energia jakoby - nie może zostać wytworzona. Oczywiście, ze się nie pojawi. Wiatraki łapią energię, a nie produkują.

_________________
lacho calad drego morn
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Łukasz
Zagubiony turysta


Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 27

PostWysłany: Nie Maj 06, 2007 6:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W omawianym temacie nie jest problemem CZYM jest energia, ale jakim ulega przemianomi jaki jest wpływ sposobu jej pozyskiwania na środowisko. Nie ma sensu zniżać się do poziomu kwarków czy leptonów, bo nie w tym rzecz (zresztą nie czuję się kompetentny w takiej dyskusji). Swoje zdanie usiłowałem przybliżyć możliwe najlepiej i najbardziej zrozumiale. Uważam też, że posiadana przeze mnie wiedza upoważnia mnie do obrony mojego zdania przed zarzutami, jakoby było ono nielogiczne i pozbawione sensu. Uważam też, że wszystko co miałem do powiedzenia w tym temacie napisałem, i zrobiłem to w sposób możliwie przystępny i zrozumiały dla przeciętnego studenta. Pisanie tego samego po raz kolejny zakrawać już będzie o masochizm, więc razu kolejnego nie będzie. Zamiast tego polecam przeczytać wszystko na spokojnie jeszcze raz (albo kilka), a w razie wątpliwości, albo niejasności poszukać informacji na własną rękę. Źródeł jest wiele. Ponieważ napisałem to, co miałem do napisania, zaś wątek odbiegł już dawno od tematu, w tym miejscu następuje EOT z mojej strony.

Jeśli ktoś pragnie dalej kontynuować dyskusję w kierunku, w którym ona zmierza, niech zrobi to prywatnie - namiary są ogólnie dostępne. Zakładanie kolejnego wątku lub kontynuacja bieżącego uważam za niepotrzebne.

Pozdrawiam, i czekam na relacje i wrażenia z Biwakówki Very Happy ...










... których jakoś tu mało :>
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Magdalena
Turysta barowy


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 98

PostWysłany: Nie Maj 06, 2007 7:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolego, nie unoś się...

Miałam na myśli tylko to, że cały czas próbujesz napisać coś co jest wiadome w taki sposób jakby to było czymś nowym. To nie jest dyskusja, bo w dyskusji serwuje się argumenty, a tu tylko wymieniamy informacje. Jeżeliś się poczuł choć trochę urażony to wybacz. Przepraszam stokrotnie.

A wrażenia z Biwakówki...moje są przepiękne, bo byłam na samym początku, kiedy zmęczenie jeszcze nie przesłania widoków, a pogoda wyjątkowo dopisywała. Niestety mój towarzysz musiał już wracać, więc nie chciałam go zostawiać samego, bo w Bieszczadach był po raz pierwszy. Piętek, sobota i niedziela były kwitnące...choć z soboty na niedzielę spadł deszcz. Pozdrawiam i nie czekam na relacje z Biwakówki, bo będę żałować.

_________________
lacho calad drego morn
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mat&aga



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 2

PostWysłany: Wto Maj 20, 2008 2:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam!

Czytając przebieg dyskusji śmiem twierdzić, że większość piszących nie dostrzega prawdziwego problemu. Nie w tym rzecz, co to jest energia i nie ma co wchodzić w fizykę molekularną oraz dyskusje akademickie na ten temat. Uważam, że podstawowa wiedza (na ten temat) wystarczy. Problemem jest jak ją (energie) odzyskać i przetworzyć za pomocą źródeł odnawialnych.

Dużo większym problemem jest nieuchronny deficyt energetyczny, przed jakim stoi Polska, Europa i reszta cywilizowanego świata. Dodatkowo Zasoby naturalne niektórych paliw kopalny są na wyczerpaniu. Człowiek nie tylko z troski o środowisko musi przestawić się po części na OZE ale także prozaicznie prostej przyczyny - żarówka w domu może przestać świecić.
Dochodzi jeszcze jeden istotny argument dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w energie. Większość krajów dysponujących dużymi zasobami ropy jest albo niestabilna politycznie albo ma zapędy dyktatorski, co i w jednym i w drugim przypadku może doprowadzić do nieoczekiwanych przerw w dostawach lub wzrostów cen.

Człowiek dopiero uczy się wykorzystywać ten rodzaj energii, posiada jeszcze tak naprawdę dość prymitywną technologie o niskiej sprawności (np ogniwa fotowoltaniczne). Tak jednak jest zawsze na początku i nie można się tym zniechęcać. Ludzkość dopiero stoi na początku tej drogi wahając się czy nią podążać. Jeżeli zaczniemy z góry przesądzać o ich nieefektywności i skazywać ją na niepowodzenie to nigdy pod tym względem nie ruszymy z miejsca. Wiadomo że zawsze są konstrukcje bardziej lub mniej udane ( np. kominy słoneczne), jednak to nie powinno zniechęcać przed dalszym doskonaleniem tych technologii. Brazylia od lat 70 podąża tą drogą i w tym momencie jest uniezależniona od ropy naftowej. Inna sprawa że został tam zakłócony zrównoważony rozwój, jednak można się na tym uczyć i starać się nie popełniać ich błędów.

Same OZE przy obecnym poziomie techniki nie są wystarczające do zapewnienia samowystarczalności i pewnych nieprzerwanych dostaw. Potrzebne jest niezależne pewne źródło energii od czynników pogodowych i stabilnie pracujące. Dlatego bardzo dobrym rozwiązaniem jest budowa energii jądrowej i jako uzupełnienie stosowanie OZE. Wraz ze wzrostem poziomu technologii jak i rozbudowy można zwiększać procentowy udział OZE w rynku energetycznym. Nie można robić tego nagle i nieprzemyślanie w oderwaniu od długofalowych planów. Potrzebny jest przede wszystkim zrównoważony rozwój tej dziedziny.

Trochę przydługi ogólny wstęp, ale uważam że w tej dyskusji był potrzebny.
W następnych postach postaram się rozwinąć i bardziej szczegółowo wejść w to zagadnienie.
Proponuje tym samym, aby ten wątek poświęcić OZE lub stworzyć odrębny gdzie można będzie dzielić się przemyśleniami i podyskutować na ten temat oraz informować o wychwytywanych zmianach i postępach w tej dziedzinie.

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marta
Gość





PostWysłany: Sro Lis 05, 2008 2:52 pm    Temat postu: wiatraki Odpowiedz z cytatem

staszek napisał:
Nie jestem specjalistą w temacie, ale z tego co się orientuję to taki wiatraczek również i dla ludzi nie jest taki fajny jak by się wydawało. Wiruje on z małą pretkością mieszając ogromnymi masami powietrza, co powoduje powstawanie duużych fal o niskich częstotliwościach. Nie wiem jak wy ale ja nie chciałbym mieć takeigo cudeńka koło domu. Smile


W jednym na pewno muszę przyznać Ci rację, że specjalistą w tej dziedzinie nie jesteś! Więc zanim zaczniesz wypisywać takie bzdury i robić ludziom wode z mózgu to radzę wcześniej poczytać trochę fachowej literatury i dokształcić sie w tej dziedzinie a nie kompromitować się na forach publiucznych!
Powrót do góry
staszek
Bywalec pogórzy


Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 176

PostWysłany: Sro Lis 05, 2008 9:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po pierwsze była to tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia, a po drugie podkreśliłem, że nie jestem specjalistą z tej dziedziny!!!
Wątpię jednak żebym się tą wypowiedzią jakoś strasznie skompromitował, bo chyba każdy kiedyś słyszał charakterystyczny szum obracających się waitraków, a droga Marto, czym jest ten szum, jeśli nie FALĄ akustyczną...?

_________________
Wielkie rzeczy dziej? si?, gdy si? spotykaj? ludzie z górami
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Magdalena
Turysta barowy


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 98

PostWysłany: Sro Lis 12, 2008 4:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Atmosfera w tym temacie już dawno się podgrzała, ja też żałuję kilku swoich post ów. Może w ogóle należy zaprzestać polemiki o wiatrakach, zwłaszcza, że nikt nie jest super specjalistą i trudno tak naprawdę coś przewidzieć.
_________________
lacho calad drego morn
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
lider
Bywalec pogórzy


Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 181

PostWysłany: Sro Lis 12, 2008 4:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tak to jest jak się zaczyna walczyć z wiatrakami Laughing
_________________
Czy kto widzia? dziandziur?...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
bonio
Turysta barowy


Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 62

PostWysłany: Wto Sty 13, 2009 2:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

piotrek86 napisał:
Co do wiatraków, to pierwszą jaskółkę inwestycji można oglądać w Rymanowie i to bynajmniej nie chodzi o okolice Wróblika. W tej chwili są już trzy tego typu konstrukcje, a pewnie będzie więcej.
(Ponadto działa 5 z 6 zaplanowanych turbin w Pielgrzymce). ]... Ale wracając do sedna sprawy;
Ładna mi to jaskółka (turbina w Sieniawie 53 m h, średnica wirnika 44m) widoczna m. in. znad Zręcina tj. ok 20 km
w linii prostej - toż to raczej Pterodaktyl Exclamation. Tymczasem plany będące na etapie decyzji środowiskowej zakładają powstanie
nawet niemal 3-krotnie wyższych kolosów! (Odrzechowa 150 m)Shocked. Dla zobrazowania, wieża przekaźnikowa na Suchej
Górze 585 m n.p.m. k. Krosna mierzy 113 m, co czyni ją dostrzegalną nawet z Tokarni 776 m n.p.m. w pasmie Bukowicy,
a przecież nie posiada łopat o 100 m średnicy!
Projekt 15-tu 125-cio metrowych turbin na górze Grzywackiej 567 m n.p.m. wydaje się być szczytem absurdu :ban:. Pomijając fakt,
że byłyby chyba widoczne nawet z Kosmosu, to leżąca po pd. stronie stronie tej góry dolina Wisłoki jest bardziej uczęszczanym
przez ptaki korytarzem na pd. Europy. Ponadto właśnie tam ptaki odpoczywają i regenerują siły (tzw. siedlisko stop-over) przed
czekającym je dalszym lotem. Co się stanie, kiedy obniżając lot napotkają na Grzywackiej wirującą przeszkodę...?! Twisted Evil
Idea Wiatraki nie są jedynie problemem ptaków, a również nietoperzy. Nie, to nie pomyłka, otóż jak wiadomo te latające ssaki
dysponują zmysłem echolokacji który pozwala im unikać wszelakich przeszkód lub namierzyć potencjalną ofiarę. Niestety,
echolokacja nie wykrywa podciśnienia powstającego za obracającą się łopatą wirnika. O ile ptak może przelecieć przez taka strefę
najwyżej trochę sponiewierany, to gacki nie mają już tyle szczęścia. Kiedy wlatują w obszar obniżonego ciśnienia ich drobne naczynka
krwionośne w płucach ulegają rozerwaniu na skutek gwałtownej różnicy ciśnień. Ptaki są pod tym względem bardziej odporne.
Mimo tych negatywnych oddziaływań na krajobraz czy faunę nie jestem przeciw wiatrakom, wręcz przeciwnie, stawiajmy ich możliwie
dużo ale RACJONALNIE!
Idea Z powyższych planów wyraźne rysuje się zależność: im bliżej gór tym wyższe wiatraki, co wydaje się być zrozumiałe bo okoliczne
wyniosłości terenu mogłyby pewnie ograniczać efektywność pracy turbiny. Tym bardziej dziwi mnie koncepcja dot. g.Grzywackiej, bo
przecież ten odsłonięty szczyt jest niemal nieustannie nękany wiatrem, o czym prawie zawsze móżna się przekonać będąc na nim i nawet nie
wchodząc na platformę widokową. Więc po cóż tam tak ogromne turbiny? Czyżby ilość wytworzonych MW była ważniejsza od Przyrody?
Swoją drogą nurtuje mnie kwestia czy taka turbina może pracować niezależnie od siły wiatru (ew. górna granica) i czy w ogóle zbadano
przez ile dni w roku prędkość wiatru na Grzywackiej zdecydowanie przekracza średnie wartości wymagane dla tego typu inwestycji?
(Oczywiście moje stanowisko odnośnie Grzywackiej jest jednoznaczne: żadnych, nawet tych najmniejszych, turbin na szczycie Exclamation )
Idea Ale czy jesteśmy krajem o aż tak ograniczonej powierzchni, że musimy stawiać ogromne turbiny wiatrowe w bezpośrednim otoczeniu
obszarów cennych przyrodniczo lub na szczytach gór? Dlaczego np. w Pielgrzymce postawiono tylko 5, a zaplanowano 6 turbin, podczas
gdy wydaje mi się że, na terenach na północ od drogi Nowy Żmigród - Wola Cieklińska możnaby ulokować nawet 50-100 razy więcej
wiatraków podobnych do już istniejących w Pielgrzymce (do 30 m h).
Sądzę, że w rejon Kotliny Krośnieńsko-Sanockiej na pn. od drogi 28 między Krosnem, a Sanokiem dużo łatwiej można wkomponować
farmy wiatrowe o stosunkowo niskich turbinach (ok. 35 m), niż porozrzucać tu i ówdzie 100 m "Pterodaktyle".
Np. we wschodniej Austrii (4-krotnie mniejsza powierzchnia niż Polski) istnieją farmy, które są pozytywnym urozmaiceniem płaskiego
krajobrazu ale ich wysokość nie przekracza ok. 30-40 m, a w rejonach górskich turbin wiatrowych już się tam nie spotyka. Co ciekawe,
aby max. wykorzystać ograniczoną przestrzeń austiackie farmy wiatrowe "wyrastają" czasem wprost na polach kukurydzy.
Powyższy projekt budowy turbin wiatrowych chce najwidoczniej nawiązać do charakteru naszej zabudowy, tzn. max rozproszenia w terenie.
Tu jedna turbina, tam trzy i jeszcze gdzieś kilka. Taka lokalizacja może byłaby w małym stopniu uzasadniona, gdyby energia z danych
turbin była bezpośrednio przekazywana do okolicznych odbiorców, co zmniejszałoby koszt rozbudowy sieci energetyczych. Jednak czy
nie jest tak, że prąd najpierw płynie do głównej rozdzielni i dopiero stamtąd trafia do poszczególnych odbiorców? W efekcie z każdej
oddzielnej za przeproszeniem kupki turbin trzeba poprowadzić osobną linię energetyczą. Czyli dodatkowe koszty i ingerencja w krajobraz.
Dla przypomnienia: więkoszość z planowanych "najbardziej kontrowersyjnych" siłowni wiatrowych znalazłaby się w granicach Obszaru
Chronionego Krajobrazu Beskidu Niskiego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ylone
Gość





PostWysłany: Czw Lip 15, 2021 11:29 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piekna inicjatywa. Ja, jeśli będę miała więcej miejsca na działce, to będę myśleć o takich https://hymon.pl/panele-fotowoltaiczne-lodz/ panelach fotowoltaicznych. Na dachu dla nas na pewno będą, ale też możemy "zbierać" i potem sprzedawać, tak że nam na pewno nie zabraknie, a na pewno też i na tym zyskamy. Ja to mam nadzieję, że jak najwięcej, ale to się ogólnie potem zobaczy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum skpb.forumoteka.pl Strona Główna -> Forum ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3
Skocz do:  
Szybka odpowiedź
Użytkownik:
Wynik działania: 3+1 =


 
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum